kredyty we frankach - dlaczego to problem
Poradnik frankowicza

Minęła już ponad dekada od momentu, kiedy kredyty frankowe były szalenie popularne. Podczas boomu aż 75% zobowiązań zaciąganych na mieszkanie stanowiły te we frankach szwajcarskich. Nic dziwnego, że od kilku lat – kiedy kurs franka dramatycznie szybuje w górę – kredyty te stanowią tak duży problem dla tak licznych osób.

Popularność franka i jej spadek

Za popularnością kredytu frankowego stały niższe raty w porównaniu do tego w złotówkach. Poza tym znacznie łatwiej było go wziąć niż kredyt w polskiej walucie. Szansa na własne M była więc znacznie większa, jeśli zaciągnęło się kredyt we frankach. 

Jeszcze w 2008 roku, kiedy kurs szwajcarskiej waluty spadał, wierzono, niestety naiwnie, że taka opcja spłaty zadłużenia jest niezwykle korzystna. Zakładano, że wyniesie mniej niż sama wartość kredytu. Po niedługim czasie wszystko diametralnie się zmieniło. 

Czas pokazał, że jednak kurs franka nie jest tak stabilny, jak można było przypuszczać. Zakładane 10% odchylenia okazało się bujdą, jaką wpajały frankowiczom banki. 15 stycznia 2015 roku frank umocnił się jeszcze bardziej, raz na zawsze niwecząc nadzieje kredytobiorców na możliwość odzyskania płynności finansowej.

Problem, którego sam nie rozwiążesz

Niestety obecnie kurs franka jest dwukrotnie wyższy niż w czasach boomu na kredyty frankowe. Zadłużenie kredytobiorcy zdaje się nie mieć końca. Wydaje się niewspółmierne do wartości mieszkania, przekracza znacząco jego wartość. Raty rosną, a kredyt nadal trzeba spłacać. Końca nie widać. Jak wyjść z takiej sytuacji? Czy to w ogóle możliwe?

Owszem! Banki, które udzielały kredytów we frankach, stosowały niedozwolone klauzule. Na ten temat wypowiedział się m.in. już Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Finansowy. Prawo stoi więc po stronie frankowiczów, którzy nie byli świadomi nieuczciwych zapisów w umowach. Oznacza to, że można je całkowicie unieważnić lub usunąć z nich niepożądane elementy, zmieniając jednocześnie kredyt na bardziej przyjazny. Jednym słowem – możliwy do spłaty, przy jednoczesnym odzyskaniu nadpłaconych rat.

Do tego potrzebujesz jednak pomocy prawnika, który zanalizuje umowę pod kątem klauzul abuzywnych. Następnie napisze pozew. To właśnie on stanowi podstawę do wygrania sprawy, dlatego znajdź adwokata, który jest biegły w sprawach frankowiczów, zna problem od strony kredytobiorców, a także od strony kredytodawców. W ten sposób zyskasz pewność, że masz do czynienia z osobą kompetentną, a Ty zwiększysz szanse na odzyskanie swoich pieniędzy.

Źródło zdjęcia: unsplash.com