prawo unijne, kredyty frankowe, odfrankowienie
Poradnik frankowicza

Kodeks cywilny, prawo bankowe, a także unijne – polskie sądy muszą brać pod uwagę bardzo wiele przepisów, zanim zdecydują się wydać wyrok. W świetle zmieniającego się prawa tym razem pojawiły się wątpliwości co do legalności odfrankowienia umów z bankami…

Na czym polega odfrankowienie kredytu

W sprawach frankowiczów kredytobiorcy mają 2 wyjścia: odfrankowić umowę z bankiem lub ją unieważnić. Ale diabeł tkwi w szczegółach. Rozwiązanie zależy bowiem od rodzaju kredytu – w przypadku kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego kredytobiorcy mogą ją zarówno odfrankowić, jak i unieważnić. Wybór należy do nich. W przypadku denominowanego mogą ją jedynie unieważnić.

Na czym w ogóle polega odfrankowienie? To w skrócie uznanie, że kredyt powinien od samego początku zostać zaciągnięty w złotówkach. Ta decyzja jest następstwem usunięcia klauzul abuzywnych z umowy. Wskaźnik LIBOR, stosowany przy kredytach w kilku obcych walutach, w tym we frankowach, może jednak zostać. To tylko wskaźnik, dzięki któremu pożyczka jest korzystniej oprocentowana dla kredytobiorcy…

Warszawski sąd podważa odfrankowienie kredytu – chodzi o LIBOR

Wyrok sądu okręgowego w Warszawie z 20 grudnia 2019 roku rzucił jednak nowe spojrzenie na sprawę. Sędzia uznał, że odfrankowienie umowy jest sprzeczne z prawem unijnym. Dlaczego? Powołał się na unijne rozporządzenie dotyczące wskaźników finansowych, tzw. BMR. To ono zakłada, że oprocentowanie kredytu w danej walucie nie może odnosić się do innej. Krótko mówiąc, kredyt złotówkowy musi być oprocentowany zgodnie ze wskaźnikiem WIBOR, frankowy z LIBOR. Nie należy tego mieszać. 

A skoro nie można, to po odfrankowieniu kredytu, czyli de facto przewalutowaniu go, ale na korzystniejszych warunkach, należy również zmienić wstecz wskaźnik z LIBOR na WIBOR. Skoro kredytobiorca płaci kredyt złotówkowy, to zgodnie z charakterystycznym dla niego wskaźnikiem. Ten bowiem powiązany jest z walutą i rynkiem, na którym się nią obraca.

Wspomniane rozporządzenie BMR weszło długo po boomie na kredyty frankowe – w Polsce dopiero z początkiem tego roku. Zdaniem warszawskiego sądu wyklucza ono odfrankowienie kredytu. Dlatego taką umowę z bankiem pozostaje jedynie unieważnić.

Warto jednak zauważyć, że skoro rozporządzenie obowiązuje od tego roku, do tego czasu kredyt można odfrankowić, a więc odzyskać pieniądze z tytułu nadpłat. Od 2020 roku zastosować zaś rozwiązania, które by uwzględniały nieważność umowy. Takie podejście nie jest wykluczone i wydaje się rozsądne.

Również Sąd Najwyższy, choć zajmował przez długi czas odmienne stanowisko, w wyroku z 11 grudnia 2019 roku zdecydował się nie na odfrankowienie, ale unieważnienie umowy.

Warto jednak wziąć pod uwagę, że to banki muszą stosować się do rozporządzenia BMR, inaczej mogą grozić im sankcje, przestrzega UKNF. W nowych umowach nie mogą mieszać walut ze wskaźnikami, które nie są im przypisane.

W przypadku kredytów frankowych, które są podważane na drodze sądowej, ostateczna decyzja zależy więc od sądu. Ale się porobiło!

Źródło zdjęcia: unsplash.com