Kurs franka nie będzie raczej spadał w czasach kryzysu, jaki teraz mamy. Dlatego Twoje raty będą rosnąć wraz z zadłużeniem. To najwyższy moment, by walczyć o sprawiedliwość. Owszem, droga sądowa nie jest szybka, wymaga czasu, ale nie przejmuj się tym – on i tak upłynie.
Dlaczego teraz?
W październiku ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wydanym orzeczeniu dał jasny sygnał, że umowy frankowiczów z bankami można unieważnić. Nie mają bowiem mocy prawnej. Podobne stanowisko zajęły liczne polskie instytucje, w tym Sąd Najwyższy, RPO czy UOKiK.
Obok tych budujących doniesień mamy jeszcze do czynienia z mniej pocieszającą informacją. Frank coraz bardziej się umacnia. Szwajcaria od lat stanowi bezpieczną przystań, stąd inwestorzy zwracają się coraz częściej i gęściej ku helweckiej walucie w trudnych czasach.
Obecny kryzys ekonomiczny już spowodował znaczny kurs franka. Jeszcze na początku roku taniał, wynosił bowiem poniżej 4 zł. Ostatnio podskoczył do ponad 4,3 zł, obecnie wynosi 4,18 zł. Jak było w innym kryzysowym roku – 2008 – każdy doskonale pamięta. Obecnie mamy sytuację analogiczną, co więcej, nie można niestety wykluczyć, że sytuacja z czarnego czwartku z 2015 roku się nie powtórzy.
To wszystko sprawia, że dług we frankach zamiast maleć – rośnie. A wraz z nim raty. Jak to się przekłada na sytuację kredytobiorców takich jak Ty, wyjaśniać nie trzeba. Dodajmy do tego jeszcze, że firmy upadają, miejsca pracy znikają, by otrzymać spotęgowaną niepewność jutra. I jak w takich czasach spłacać kredyt?
Nie ma sensu dłużej czekać. Od 5 lat, mimo obietnic prezydenta, nie powstały żadne realne rozwiązania systemowe. Banki również nie są skore do ugody. Nie doczekamy lepszego jutra ot tak, trzeba wziąć sprawy we własne ręce.
Dlaczego my?
Samo orzeczenie TSUE nie daje gwarancji, że każda sprawa frankowicza jest do wygrania. Podstawą okazuje się właściwie napisany pozew. A ten powinien opierać się na unikalnym know-how, wiedzy ekspertów, którzy znają temat nie tylko ze strony kredytobiorcy, ale i banku.
Przerażają Cię koszty? U nas każdą sprawę wyceniamy indywidualnie. Możemy rozłożyć płatność na raty i ustalić rozliczenie dopiero po wygraniu rozprawy.
Nie warto zwlekać – im szybciej złożysz pozew, tym szybciej odzyskasz swoje pieniądze!