Frankowicze coraz częściej wygrywają w sądach. Kryje się za tym prosta prawda: prawo jest po ich stronie. Jakie to powoduje działania ze strony banków? Przekonaj się!
Banki gromadzą rezerwy
Na początku roku rezerwy finansowe tylko 5 banków, które udzielały kredytów we frankach, wynosiły 1,3 mld złotych. Mowa o PKO BP, mBanku, Banku Millennium, Santander Banku i Raiffeisen Banku. Dodajmy, że to tylko rezerwy na poczet przegranych w sądzie z frankowiczami!
Tutaj warto jeszcze wziąć pod uwagę, że właściwie niemal prawie każdy bank udzielał kredytów we frankach przez jakiś czas… Zatem łączna suma rezerw musi być znacznie wyższa. Tak, zagrożenie jest realne. W końcu, jak donoszą media, ostatnio 90% rozpraw wygrywają kredytobiorcy we frankach!
1,3 mld złotych to jednak ułamek z całości tego, co by było potrzebne, gdyby każdy kredytobiorca we frankach zdecydował się powalczyć o swoje pieniądze. Analitycy mówią o łącznej kwocie 20-25 mld zł.
Obecnie 1,3 mld złotych wydaje się jeszcze względnie niewielką kwotą przy zyskach, jakie generują banki. Natomiast, jak pisał Maciej Samcik na swoim finansowym blogu, gdyby liczba frankowiczów, którzy składają pozwy, wzrosła 5-krotnie, nastąpiłoby prawdziwe trzęsienie ziemi.
Jesteśmy coraz bliżej tego momentu, bo w samym tylko okresie pandemii liczba pozwów, która wpłynęła od frankowiczów do banków powiększyła się… 4-krotnie, jak donosiła niedawno strefabiznesu.pl.
Co to wszystko oznacza?
Kiedy banki zaczną mieć problemy finansowe, a już podobno nie jest różowo, będziemy mieli je wszyscy jako społeczeństwo… Dlatego w ich interesie będzie zaproponowanie ugód frankowiczom. Jeśli te będą miały ręce i nogi, raczej większość kredytobiorców na nie przystanie. Przecież 3-4 lata batalii sądowej, czas i niepotrzebne nerwy nie są każdemu niezbędne do odzyskania pieniędzy. To sprawa indywidualna.
Jak by nie było, w każdym wypadku frankowicz będzie potrzebował pomocy prawnika, także podczas negocjacji. Dlatego, jeśli masz toksyczny kredyt we frankach, składaj pozew już teraz i walcz o większe pieniądze albo obserwuj sytuację (ale pamiętaj, że ugoda to mniej pieniędzy dla Ciebie). My nadal tu dla Ciebie będziemy!
