kurs franka
Ciekawostki

Niski kurs franka i niskie oprocentowanie kredytu to wymarzony przepis na szybkie spłacenie własnego M. Niestety zamiast smacznego ciasta frankowicze dostali zakalec. A to z powodu znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Jak ich sytuacja uległa zmianie i czy można coś z tym zrobić?

Kredyt frankowy interesem życia?

Rok 2008 był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę osób, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich.  Przyczyna? Za walutę tę płaciło się niecałe 1,96 złotego. Tak niski kurs franka był wcześniej tylko w 1995 roku. To sprawiło, że wielu konsumentów niemal rzuciło się na kredyty CHF. Wartość zobowiązań we frankach w ciągu dwóch lat zwiększyła się blisko trzykrotnie!

Choć, by oddać całą prawdę, należałoby dodać, że niektórzy pracownicy banków utrzymywali, że potencjalny kredytobiorca nie ma szans na kredyt złotówkowy. Zdolność mógł dostać tylko na kredyt frankowy. Dlatego konsumenci na to przystawali. Co więcej, zdarzało się, że banki zapewniały swoich klientów, iż kurs w CHF nie zmieni się więcej niż o 10%. Trudno bowiem uwierzyć nawet dziś, że waluta może podskoczyć aż dwukrotnie!

Od euforii do załamania

Niestety frank nie okazał się tak stabilną walutą, jak przypuszczano. Już w 2009 roku zaczął rosnąć. W efekcie cała rzesza frankowiczów po latach płacenia kredytu nie odczuwa, aby ich dług malał. Po dziesięciu latach mają nadal tyle samo, albo nawet więcej do spłaty!

Lata 2012-2014 to był ten moment, kiedy frank się ustabilizował. Ale nie za sprawą sił rynkowych. Przeciwnie – było to wynikiem decyzji szwajcarskiego banku centralnego. Parytet franka przez ten czas był więc sztywny. Na początku 2015 roku wszystko uległo zmianie. 15 stycznia frank został „uwolniony” i poszybował, przekraczając magiczną granicę 5 złotych. W pewnym momencie kosztował niemal 5,2 zł. Ten dzień zapamiętano jako czarny czwartek. Frankowicze załamali ręce.

Później frank nieco opadł. Od jakiegoś czasu oscyluje wokół 4 złotych, co jest jednak dwukrotnością jego wartości z czasów, kiedy tak chętnie zaciągano kredyty frankowe. Dla kredytobiorców oznacza to dwukrotnie wyższe raty i dług, który nie maleje!

Co robić?

Dziś frankowicze borykają się z licznymi problemami. Kurs franka przewyższa 4 złote, spready są wysokie, a wartość mieszkań w czasach zastoju gospodarczego spada. Ich sytuacja finansowa, zwłaszcza teraz, w czasach pandemii i kryzysu finansowego, zdecydowanie jest daleka do pozazdroszczenia. Nie ma co liczyć na spadek CHF do 2 złotych, a nawet do 3,5 zł.

Jeśli chcesz przerwać tę pętlę i zobaczyć postępy w spłacie kredytu, złóż pozew o jego unieważnienie lub odfrankowienie. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej zatrzymasz bieg przedawnienia roszczeń. Ujmując to prościej: tym więcej odzyskasz od banku!

Źródło zdjęcia: unsplash.com